Poszukiwanie mistycznego przesłania w filmach jest niezwykle wzmacniające. Oglądając filmy uzyskujemy wglądy i większą samoświadomość. Filmy poszerzają naszą świadomość, ćwiczą wyobraźnię. Film- jak poezja- jest subtelnym wołaniem serca. Przypomina nam o tym, co już dobrze wiemy, pomaga zmienić się i być bardziej elastyczną osobą, jest katalizatorem dla twórczej, odważnej zmiany.
Marsha Sinetar
Czytamy książki, by odkryć, kim jesteśmy. To, co inni ludzie- prawdziwi czy wymyśleni- robią i myślą, i czują, jest bezcennym przewodnikiem w zrozumieniu kim jesteśmy i kim możemy się stać.
Ursula K. LeGuin

sobota, 27 grudnia 2008

Just dance- Tylko taniec


Just dance- Tylko taniec (Make it happen)
prod. USA, 2008
reż. Darren Grant
scen. Duane Adler , Nicole Avril

Lubię filmy, w których tańczą, ponieważ sama kocham taniec i ewidentnie minęłam się z powołaniem ;) Ale cóż, już troszkę za stara jestem na rozpoczynanie wielkiej, światowej kariery tanecznej.
Lauryn (Mary Elizabeth Winstead)co prawda też już najmłodsza nie jest- ma 21 lat, ale jako, że od wielu lat ćwiczy w przydomowym garażu to postanowiła podbić Chicago. Z efektem dość marnym- niestety nie udało jej się dostać do wymarzonej szkoły. Powrót jednakże do małego miasteczka w Indianie nie wchodzi w grę. Dziewczyna okłamuje więc brata i postanawia zakosztować wielkomiejskiego życia. Dzięki pomocy koleżanki zostaje księgową w luksusowym klubie Ruby. Tam jak można się domyślić szybko odkrywają jej talent i zostaje jedną z tancerek. Co jest nieodzowne w tego typu filmach? Tak, oczywiście wszyscy wiemy co. Więc jest Russ (Riley Smith)- sympatyczny, przystojny DJ.
Czego więcej wymagać od takiego dzieła kinematografii? Tyle wystarczy. Potańczyła, pozakochiwała się, "pomiała" problemy, porozwiązywała je i dziękujemy bardzo. Bardzo miło i sympatycznie.
Oceny:
filmweb: 6,34
imdb: 4,9
moja: 6,8

niedziela, 21 grudnia 2008

To wspaniałe życie


To wspaniałe życie (It's a wonderful life)
prod. USA, 1946
reż. Frank Capra
scen. Frank Capra , Frances Goodrich

W wigilię Bożego Narodzenia anioł Clarence dostaje zadanie- musi uratować George'a Bailey'a (James Stewart) przed samobójstwem. George stracił wiarę w sens swojego życia, twierdzi wręcz, że lepiej byłoby gdyby wcale się nie urodził.
Szukając jakichś wartych obejrzenia filmów świątecznych trafiłam na ten właśnie. Zachęcona bardzo wysokimi ocenami stwierdziłam, że trzeba go w takim razie obejrzeć. "To wspaniałe życie" to wspaniały film. Pełen optymizmu i pokazujący co tak naprawdę się liczy- czyli rodzina i przyjaciele. W filmach o tematyce świątecznej kręconych obecnie to co najważniejsze to prezenty, choinka, zakupy, Mikołaj. I przy tym wszystkim zapomina się, że najważniejsza w świętach jest rodzinna atmosfera. Wyczytałam w "Wysokich obcasach", że 3/4 dorosłych Polek kojarzy święta z porządkami, połowa ze zwiększonymi wydatkami. 28% kobiet przedświąteczny okres kojarzy się wyłącznie źle. Chyba wszyscy zapomnieliśmy o co tak naprawdę w Bożym Narodzeniu chodzi. Smutne.

Oceny:
filmweb: 9,05
imdb: 8,6
moja: 9

czwartek, 18 grudnia 2008

Sprężyna


Ha! Jakoś tak się zajęłam tymi świętami i filmami świątecznymi- już miałam pisać o kolejnym, że całkowicie zapomniałam o Sprężynie.
Przechadzając się ostatnio po Empiku wpadła mi w oko, a jak w oko to i od razu w ręce. I wtedy nie było już ratunku, mogłam nie mieć pieniędzy na jedzenie i na wszystko inne, ale musiałam ją mieć. W tramwaju już nie mogłam wysiedzieć, dokładniej mówiąc wystać i w końcu dotarłam do domu. Rzuciłam się od razu na łóżko i przeczytałam od deski do deski.
Kocham Jeżycjadę i miłości tej nie będę się wypierać. Dlatego pokochałam i kolejną część.
Łusia bardzo chce być spiritus movens, czyli sprężyną wydarzeń i to wydarzeń pozytywnych koniecznie. Stąd też tytuł.
Dzieje się nam trochę. Przede wszystkim, wielka miłość do grobowej deski okazuje się nie być aż tak trwała- Laura rozstaje się z Wolfim. Piszę o tym, gdyż wiadomo to już na pierwszych stronach, więc nikomu nie psuję lektury. Ale w zamian za to odkrywa nagłą miłość do... ogrodnictwa.
Róża przebywa obecnie w Oksfordzie wraz z Fryderykiem i małą Milą. Duża Mila notabene też tam właśnie przebywa w odwiedzinach u wnuczki. Jak można więc przypuszczać Ignacy jest dość przygnębiony i zagubiony bez żony.
Łusia jest zafascynowana zawiłościami języka polskiego i nowym panem z kółka polonistycznego. Ignaś stara się nie być maminsynkiem. Józef stara się zapomnieć o Trolli. A nad wszystkim stara się czuwać Gabrysia, niestety, tym razem to o nią należy się zatroszczyć.
Książkę czyta się jednym tchem, ma ten cudowny klimat jeżycjadowy i chce się ją od razu przeczytać jeszcze raz.

The Christmas Cottage


Thomas Kinkade's Home for Christmas (aka The Christmas Cottage)
prod. USA, 2007
reż. Michael Campus
scen. Ken LaZebnik

Żeby pozostać w tym świątecznym klimacie- Christmas Cottage. Film opowiada historię malarza Thomasa Kinkade'a. Młody Tom z bratem wracają do domu na święta. Okazuje się, że ich matka ma poważne problemy finansowe. By jej pomóc każdy z nich znajduje jakąś dorywczą pracę. Pat zatrudnia się u mężczyzny, który za wszelką cenę chce przebić sąsiadów w ilości świątecznych ozdób, jego dom przypomina choinkę, a podwórkiem aż ciężko przejść, żeby nie pozabijać się o światełka i inne wynalazki. Tom natomiast podejmuje się zadania namalowania na ścianie budynku obrazu pokazującego miasto w jak najlepszym świetle.
Ciepły- nie wiem, możliwe, że dla mnie każdy film o tematyce świątecznej jest ciepły i cudowny. Nic nie poradzę na to, że uwielbiam święta, a już oczekiwanie na nie doprowadza mnie wręcz momentami do ekstazy ;)
A wszystkie domy malowane przez Thomasa Kinkade'a wydają się być tak przytulne, że chciałoby się zamieszkać w nich.

Oceny:
filmweb: brak :)
imdb: 5,6
moja: 7

To właśnie miłość

To właśnie miłość (Love actually)
prod. USA, Wielka Brytania (2003)
reż. Richard Curtis
scen. Richard Curtis

Mam filmy, które lubię oglądać wielokrotnie. Za każdym razem dostarczają emocji i radości. Jednym z takowych jest "To właśnie miłość". Film przeuroczy i idealny jak na przedświąteczny okres. Fabuła nie toczy się tutaj wobec jednego głównego bohatera, ponieważ tych głównych bohaterów mamy wielu. Pozwólcie, że ich przedstawię...

Cudowny Hugh Grant w roli dość ekscentrycznego premiera Wielkiej Brytanii zakochującego się w Natalie (Martine McCutcheon) - sympatycznej dziewczynie z obsługi.
Pisarz Jamie (Colin Firth) zdradzony przez dziewczynę wyjeżdża na południe Francji, gdzie w prowadzeniu domu pomaga mu Portugalka czy Hiszpanka- nie pamiętam niestety- która ni w ząb nie potrafi mówić po angielsku, podobnie jak Jamie w jej ojczystym języku.
Karen (Emma Thompson), matka dwojga dzieci, na pozór szczęśliwa żona Harry'ego (Alan Rickman). W rzeczywistości obawiająca się o swoje małżeństwo z powodu atrakcyjnej koleżanki męża z pracy.
Nieszczęśliwie zakochany Mark (Andrew Lincoln), który na wybrankę swego serca wybrał świeżo upieczoną żonę swego przyjaciela (Keira Knightley).
Nieśmiała i opiekująca się chorym umysłowo bratem Sarah (Laura Linney), która podkochuje się w przystojnym Karlu (Rodrigo Santoro).
Daniel (Liam Neeson), który po śmierci żony musi poradzić sobie z wychowaniem jej syna- Sama.
Sam (Thomas Sangster) odkrywający po raz pierwszy w życiu to "okropne" uczucie jakim jest miłość i starający się zwrócić na siebie uwagę najładniejszej dziewczyny w szkole.
Podstarzały rockman (Billy Nighy), który lata świetności ma już dawno za sobą, ale wraca na listy przebojów dzięki przerobionemu hitowi sprzed lat.
Colin (Kris Marshall) wyruszający na podbój serc amerykańskich dziewczyn, które kochają brytyjski akcent.
Para dublerów grająca wspólnie sceny miłosne do filmu.
A oczywiście spójnikiem łączącym ich wszystkich jest miłość.
"I feel it in my fingers
I feel it in my toes
Love is all around me
And so the feeling grows".

Oceny:
filmweb: 8,13
imdb: 7,9
moja: 8,5

sobota, 6 grudnia 2008

Kłamstwo

Kłamstwo (Cry_Wolf)
prod. USA, 2005
reż. Jeff Wadlow
scen. Beau Bauman , Jeff Wadlow

Zostaje zamordowana młoda dziewczyna. Grupka bogatych dzieciaków z liceum, do którego chodziła ofiara wpada na pomysł by do morderstwa domalować całą historię o rzekomym seryjnym mordercy. Tak oto rodzi się człowiek, który popełnił już kilka podobnych morderstw, który zabija swoje ofiary nożem, a na głowie nosi pomarańczową kominiarkę. Uczniowie mają niezłą zabawę rozpowiadającym wszystkim plotki. Żarty kończą się kiedy morderca zaczyna atakować naprawdę. Nikt jednak nie chce im uwierzyć, wydaje się to być kolejnym wygłupem.


Oceny:
filmweb: 7,55
imdb: 5,8
moja: 7,5