- John Bailey: Umiem w nim czytać, ale mówić nie."
Miłość na zasadzie przyciągania się przeciwieństw połączyła dwie zupełnie różne osoby. Ona owarta, pewna siebie, on spokojny, raczej zagubiony w świecie.
Przez czterdzieści lat tworzyli szczęśliwy związek. W 1995 roku zdiagnozowano u Iris chorobę Alzheimera.
Wykształcona kobieta, powieściopisarka, filozof staje się nagle bezradna niczym dziecko.
Jest to równie przerażające dla niej, jak i dla jej męża. Dla niej słowa były najważniejszą formą w jakiej może się wyrazić człowiek, gdy nagle traci nad nimi moc, traci grunt pod nogami, jak sama stwierdziła- czuje się jakby dryfowała w ciemności.
Mąż patrzy na swoją żonę, zawsze zaradną, będącą dla niego wsparciem, jak nagle gubi się w świecie, zwykłe sytuacje zdarzające się na co dzień napawają ją przerażeniem, zamyka się w swoim własnym świecie i nie dociera do niej nic z zewnątrz. John nie ma pojęcia w jaki sposób mógłby jej pomóc, a niczego innego nie pragnie bardziej.
Wspaniała gra aktorska, jak zwykle cudownej Judi Dench i równie rewelacyjny Jim Broadbent w roli Johna Bayleya.
Niezwykle poruszający film. Nie będę rzucać tutaj jakimiś pustymi frazesami. Przeraża mnie ta choroba i fakt, że człowiek zupełnie traci siebie. Nie czytałam żadnej książki Iris Murdoch, dopiero mam zamiar, ale myślę, że była nieprzeciętną i wspaniałą osobą.
"Edukacja nieuszczęśliwia. Podobnie jak wolność. Sama wolność nie daje pełni szczęścia, tak samo jak wykształcenie. Lecz edukacja pozwala nam zrozumieć nasze szczęście. Otwiera oczy i uszy. Podpowiada gdzie kryją się rozkosze. Przekonuje nas, że istnieje tylko jedna prawdziwa wolność. Wolność umysłu. Daje nam pewność, by dumnie kroczyć ścieżką naszego rozumu."
"Ludzie się kochają. W seksie, w przyjażni i w miłości. Troszczą się o inne stworzenia. O ludzi, zwierzęta, rośliny, nawet kamienie. Pogoń za szczęściem i jego popieranie tkwi w tym wszystkim, oraz w potędze wyobrażni."
Iris Murdoch
"Słowa to wspaniała rzecz, ale nie jedyna potrzebna do zrozumienia. Jest spojrzenie, zapach, no i dotyk."
"Zrobiło się tak cicho... gdy odeszła."
"Słowa to wspaniała rzecz, ale nie jedyna potrzebna do zrozumienia. Jest spojrzenie, zapach, no i dotyk."
"Zrobiło się tak cicho... gdy odeszła."
John Bayley
cytaty pochodzą z filmu
USA, UK, 2001, Richard EyreIris na filmweb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz