Poszukiwanie mistycznego przesłania w filmach jest niezwykle wzmacniające. Oglądając filmy uzyskujemy wglądy i większą samoświadomość. Filmy poszerzają naszą świadomość, ćwiczą wyobraźnię. Film- jak poezja- jest subtelnym wołaniem serca. Przypomina nam o tym, co już dobrze wiemy, pomaga zmienić się i być bardziej elastyczną osobą, jest katalizatorem dla twórczej, odważnej zmiany.
Marsha Sinetar
Czytamy książki, by odkryć, kim jesteśmy. To, co inni ludzie- prawdziwi czy wymyśleni- robią i myślą, i czują, jest bezcennym przewodnikiem w zrozumieniu kim jesteśmy i kim możemy się stać.
Ursula K. LeGuin

czwartek, 31 lipca 2008

Made of Honor


Made of Honor
prod. USA, Wielka Brytania, 2008
reż. Paul Weiland

Tom (Patrick Dempsey) jest typowym kobieciarzem. Co rusz nowa dziewczyna. Jednak jednej kobiecie jest wierny- swojej przyjaciółce Hannah (Michelle Monaghan). Razem spędzają dużo czasu i zawsze mogą na sobie polegać. Gdy Hannah wyjeżdża na jakiś czas do Szkocji, Tom uświadamia sobie, że przyjaźń już mu nie wystarcza. Najwyraźniej kocha swoją przyjaciółkę i to w sposób w jaki mężczyzna kocha kobietę. Układa sobie w głowie jak będzie wyglądało ich powitanie. W końcu Hannah wraca, umawiają się na kolację. Tom kupuje kwiaty, wchodzi do restauracji- tak, ona już jest. Wszystko idealnie. Tak jak sobie wymarzył... Poza jednym maleńkim szczegółem- towarzyszy jej Colin. A kim też jest Colin? Przystojnym szkotem. I przy okazji narzeczonym Hannah. Z uśmiechem przyklejonym do twarzy Tom wysłuchuje jak to poznali się i jak zakochali. Uśmiech jednak blednie, gdy Hannah prosi go by został jej... pierwszą druhną. Przyjaciel namawia Toma by przyjął zaszczytną rolę- w końcu będzie cały czas przy ukochanej i będzie mógł w jakiś sposób wyperswadować jej ślub z Colinem. Czy mu się to uda, można się domyślić.

Lekka, typowa komedia romantyczna. Spodziewałam się czegoś lepszego. Momentami się uśmiechnęłam, jak było nudno to po prostu patrzyłam sobie na przystojnego lekarza z "Chirurgów";)


Oceny (na 10)
filmweb: 6,4
imdb: 5,3
moje: 6

Brak komentarzy: