
prod. USA, Wielka Brytania, 2005
reż. Tim Burton, Mike Johnson
Można by powiedzieć, że Tim Burton nakręcił komedię romantyczną. Rodzice Victora chcą go wydać za Victorię. Małżeństwo jest aranżowane jednakże młodzi już przy pierwszym spotkaniu przypadają sobie do gustu. Niestety jak to bywa- coś staje na drodze ku ich szczęściu. No właśnie. I tutaj do typowego schematu komedii romantycznej Burton dodał nam świat zmarłych, żeby nie było nam tak kolorowo i nudno.
Do nakręcenia "Gnijącej panny młodej" zainspirowała Burtona legenda o mężczyźnie, który miał poślubić martwą dziewczynę. Kontynuując więc naszą historię- Victor zdenerwowany myślą o małżeństwie nie może zapamiętać tekstu przysięgi. Tułając się po lesie ćwiczy przemowę. By było to bardziej realistyczne- wkłada obrączkę na wysuszony patyk. Jak się jednak okazuje, nie jest to patyk, a palec martwej panny młodej, która z radością oznajmia mu, że zostali właśnie małżeństwem.
Produkcja filmu trwała pięćdziesiąt pięć tygodni. Na jego potrzeby stworzono osiemdziesiąt pięć lalek- jednak nie wszystkie zostały użyte. "Gnijąca panna młoda" robiona była metodą poklatkową, tzn każdy ruch lalki był fotografowany. Trzeba przyznać, że te 55 tygodni nie poszło na marne. Burton serwuje nam jak już pisałam- komedię romantyczną pomieszaną z elementami musicalu i oczywiście tym co kocham najbardziej- typowym dla niego klimatem. Czarny humor, czarna atmosfera i śmierć- temat, który wydaje się, najbardziej go fascynuje. Co jednak dość zaskakuje- świat podziemny jest u niego o wiele bardziej kolorowy i co może zabrzmi dziwnie- więcej w nim życia niż w świecie żywych. Zmarli bawią się w najlepsze, świętują, kiedy mają jakiegoś "nowego", natomiast na powierzchni ziemi ludzie są chyba zbyt ściśnięci gorsetami, by wykazywać jakąkolwiek radość. Odnosi się wrażenie, że jedyne co ich obchodzi to pieniądz.
"Gnijąca panna młoda" była nominowana do Oscara w 2006 roku za najlepszą animację. Przegrała jednak z obrazem Nicka Parka i Steve'a Boxa- Wallace i Gromit: Klątwa królika. Zdobyła natomiast wiele innych nagród, w tym w 2005 roku Saturn Award za najlepszy film animowany.
Oceny:
filmweb: 8,1
imdb: 7,5
moja: 8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz