Poszukiwanie mistycznego przesłania w filmach jest niezwykle wzmacniające. Oglądając filmy uzyskujemy wglądy i większą samoświadomość. Filmy poszerzają naszą świadomość, ćwiczą wyobraźnię. Film- jak poezja- jest subtelnym wołaniem serca. Przypomina nam o tym, co już dobrze wiemy, pomaga zmienić się i być bardziej elastyczną osobą, jest katalizatorem dla twórczej, odważnej zmiany.
Marsha Sinetar
Czytamy książki, by odkryć, kim jesteśmy. To, co inni ludzie- prawdziwi czy wymyśleni- robią i myślą, i czują, jest bezcennym przewodnikiem w zrozumieniu kim jesteśmy i kim możemy się stać.
Ursula K. LeGuin

sobota, 16 sierpnia 2008

Motyl i skafander


Le Scaphandre et le papillon
prod. Francja, USA, 2007
reż. Julian Schnabel

Oparta na faktach historia redaktora francuskiego pisma Elle- Jean-Dominique'a Bauby'ego, który w wieku 43 lat zostaje sparaliżowany w wyniku udaru.Stopniowo uczy się jak funkcjonować z zespołem zamknięcia. Dzięki systemowi stosowanemu przez logopedę udaje mu się komunikować z otoczeniem. Dzięki niemu także pisze książkę o swoich przeżyciach.

Niezwykła opowieść o niezwykłym człowieku. Film jest bardzo stateczny. Niewiele się dzieje. Patrzymy na świat przede wszystkim oczami Jean-Do, poznajemy jego myśli. Jestem pod ogromnym wrażeniem głównego bohatera. Większość ludzi będąc w takiej sytuacji zamknęła by się w sobie, we własnym świecie. Bauby miał na tyle dużo samozaparcia by napisać książkę, sposobem, który był niezwykle żmudny i pracochłonny. Polegało to mianowicie na tym, że ktoś czytał alfabet (litery poukładane według częstotliwości ich używania), a gdy natrafił na właściwą literę, Jean mrugał. I tak literka po literce, zdanie po zdaniu powstała książka "Skafander i motyl". Która później stała się inspiracją dla Schnabela do nakręcenia filmu.

Oceny:
filmweb: 8,3
imdb: 8,2
moja: 8,5

Brak komentarzy: