
W pewnym domu studenckim dochodzi do z pozoru nic nie znaczących drobnych kradzieży i złośliwości. Znika jeden pantofelek czy puderniczka, zostaje podarty plecak, ktoś kradnie zapas żarówek. Zarządzającą domem panią Hubbard zaczynają jednak martwić te incydenty. Zwierza się ze swoich kłopotów siostrze. A tak się składa, że pani Lemon pracuje u słynnego Belga. Tak oto do akcji wkracza Herkules Poirot. Detektyw zainteresowany sprawą postanawia dociec o co też tak naprawdę chodzi. Błaha z pozoru sprawa okazuje się stanowić większy problem, może nawet istnieć zagrożenie czyjegoś życia.
Nie ma jednak sprawy nie do rozwiązania dla Herkulesa Poirot. Winny kimkolwiek jest niech szykuje się już na dłuższy pobyt za kratkami, bo nie istnieje zbrodnia doskonała i sprawiedliwości musi stać się za dość.
Oceny:
biblionetka: 4,57
moja: 4,6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz