Poszukiwanie mistycznego przesłania w filmach jest niezwykle wzmacniające. Oglądając filmy uzyskujemy wglądy i większą samoświadomość. Filmy poszerzają naszą świadomość, ćwiczą wyobraźnię. Film- jak poezja- jest subtelnym wołaniem serca. Przypomina nam o tym, co już dobrze wiemy, pomaga zmienić się i być bardziej elastyczną osobą, jest katalizatorem dla twórczej, odważnej zmiany.
Marsha Sinetar
Czytamy książki, by odkryć, kim jesteśmy. To, co inni ludzie- prawdziwi czy wymyśleni- robią i myślą, i czują, jest bezcennym przewodnikiem w zrozumieniu kim jesteśmy i kim możemy się stać.
Ursula K. LeGuin

piątek, 19 września 2008

Zabawna buzia


Zabawna buzia (Funny face)
prod. USA, 1957
reż. Stanley Donen
scen. Leonard Gershe

Jo Stockton (Audrey Hepburn) pracuje w księgarni. Pewnego dnia do jej sklepu trafia ekipa, która nie pytając o zgodę Jo postanawia zrobić tam sesję zdjęciową. Piękna dziewczyna zostaje zauważona przez fotografa Dick'a Avery'ego (Fred Astaire), który uznaje, że będzie ona idealną twarzą dla jakiegoś tam pisma. Dick robi więc wszystko by z Jo zrobić modelkę. Nie jest to sprawą prostą ponieważ dziewczyna jest intelektualistką i nie w głowie jej strojenie się i pozowanie do zdjęć.

Lekka, zabawna historyjka o miłości. Astaire i Hepburn, muzyka i taniec. Brzmi nie najgorzej, prawda?

Oceny:
filmweb: 8
imdb: 7

moja: 7,7

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Uwielbiam ten film, głównie jednak za genialną muzykę Gershwina oraz Kay Thompson, no i oczywiście za scenę, która potem została wykorzystana w reklamie GAP. "Funny face" zawsze poprawia mi humor, niezwykle pozytywny.